Ryjówka a nornica – rozpoznaj szkodnika. Porównanie cech

- Data publikacji 07 Paź 2025
Przeczytasz w 9 minut
2 wyświetleń
Ryjówka a nornica – małe, brązowe i szybkie. Choć podobne, różnią się od siebie diametralnie, a pomyłka może kosztować Cię zdrowe rośliny w ogrodzie. Ryjówka to sprzymierzeniec, który pomaga pozbyć się owadów i larw, natomiast nornica to prawdziwy ogrodowy szkodnik, obgryzający korzenie i niszczący uprawy. Zanim zdecydujesz się na działanie – sprawdź, jak je odróżnić.
Ryjówka a nornica – dlaczego ważne jest ich rozróżnienie?
Na pierwszy rzut oka trudno odróżnić ryjówkę od nornicy. Jednak to, czy masz do czynienia z jednym, czy drugim, ma ogromne znaczenie. Ryjówka to pożyteczne stworzenie, a nornica – groźny szkodnik.
Błędne rozpoznanie nie jest drobiazgiem. W praktyce prowadzi do kosztów ekonomicznych, bo eliminując ryjówki, tracisz naturalnych pogromców owadów i larw, które szybko się rozmnażają i niszczą plony. To także pogorszenie równowagi biologicznej – ogród bez ryjówek staje się bardziej podatny na inwazje szkodników.
Kolejną konsekwencją jest redukcja naturalnej presji drapieżniczej. Ryjówki odgrywają ważną rolę w łańcuchu pokarmowym, ograniczając liczebność owadów. Ich brak oznacza nagły wzrost populacji tych, które najchętniej atakują Twoje uprawy. Nie można też zapominać, że ryjówki objęte są ochroną gatunkową, więc ich zabijanie jest nie tylko błędem praktycznym, ale także naruszeniem prawa.
Dlatego rozróżnienie ryjówki i nornicy to umiejętność, która ma realną wartość – pomaga unikać strat, wspiera bioróżnorodność i pozwala działać zgodnie z zasadami ochrony przyrody.
Cechy charakterystyczne ryjówek i nornic – porównanie
Jeśli chcesz od razu wiedzieć, kto buszuje w ogrodzie, najlepiej spojrzeć na konkretne różnice w wyglądzie, zachowaniu i śladach obecności. Wbrew pozorom nie trzeba być biologiem – wystarczy wiedzieć, na co zwrócić uwagę.
Ryjówka (Sorex araneus)

Ryjówkę najłatwiej rozpoznać po wydłużonym, spiczastym pyszczku, przypominającym mały ryjek – to jej najbardziej charakterystyczna cecha. Jest drobna, znacznie mniejsza od myszy, ma krótkie nogi i delikatne futerko.
Żywi się owadami, larwami, ślimakami czy pająkami, dzięki czemu pełni rolę naturalnego sprzymierzeńca ogrodnika. Ma niezwykle szybki metabolizm – potrafi zjeść prawie tyle, ile sama waży, w ciągu jednej doby. Co ciekawe, jej ślina zawiera jad, którym paraliżuje drobne ofiary, choć dla człowieka jest całkowicie nieszkodliwa.
Ryjówki są w Polsce objęte częściową ochroną, dlatego nie tylko nie warto ich tępić, ale wręcz należy je wspierać – to Twój mały pomocnik w ogrodzie.
Nornica (Microtus arvalis)

Nornica ma zupełnie inną sylwetkę. Jej głowa jest okrągła, pyszczek tępy, a uszy małe i częściowo ukryte w futrze. Ogon jest krótki, znacznie krótszy niż u myszy polnej. Już po samym wyglądzie widać, że to nie drapieżnik, ale gryzoń wyspecjalizowany w jedzeniu roślin.
Żeruje na korzeniach, cebulach, nasionach i korze młodych drzewek. Właśnie dlatego potrafi w krótkim czasie zniszczyć rabaty, warzywnik czy młody sad. Podkopane rośliny, podgryzione korzenie i więdnięcie upraw to typowe skutki jej obecności. Nie podlega żadnej ochronie prawnej, co oznacza, że z nornicą można – i warto – aktywnie walczyć.
Często mylony z nornicą – karczownik (Arvicola amphibius)

Warto w tym miejscu wspomnieć też o karczowniku, często mylonym z nornicą. Także jest on gryzoniem, ale powoduje szkody na znacznie większą skalę. Jego ulubionym celem są duże korzenie i cebule – potrafi zniszczyć nawet dobrze ukorzenione drzewa czy krzewy.
Śladami jego obecności są płytkie, nieregularne kopce, które nie przypominają równych kretowisk. Jeżeli widzisz poważne ubytki u podstawy roślin, a gleba wygląda jak rozryta na dużym obszarze, najprawdopodobniej masz do czynienia właśnie z karczownikiem.
Jak widzisz, różnice między ryjówką, nornicą (i karczownikiem) są wyraźne – wystarczy wiedzieć, gdzie patrzeć. Dzięki tej wiedzy łatwiej podejmiesz decyzję, czy wspierać sprzymierzeńca, czy chronić rośliny przed prawdziwym szkodnikiem.

Jak rozpoznać, kto narobił szkód?
Widzisz w ogrodzie zniszczone rośliny, tunele w ziemi czy kopce? To wcale nie musi oznaczać obecności jednego konkretnego zwierzęcia. Kluczem jest umiejętność odczytywania śladów – dzięki temu dowiesz się, czy masz do czynienia z groźnym szkodnikiem, czy z pożytecznym sprzymierzeńcem.
Niezawodna diagnostyka – na czym się skupić?
Wielu ogrodników popełnia błąd, zakładając, że sam tunel w ziemi oznacza szkodnika. Tymczasem najważniejsze są dowody żerowania, a nie same korytarze. Nornica czy karczownik zawsze zostawiają po sobie ślady podgryzionych korzeni i kory. Ryjówka natomiast, choć też porusza się w glebie, nie wyrządza szkód roślinom, bo jest owadożercą.
Dlatego, zanim zdecydujesz się na walkę, zatrzymaj się na chwilę i sprawdź: czy roślina została uszkodzona, czy tylko ziemia jest spulchniona? To proste rozróżnienie pozwala uniknąć błędów, które kosztują zdrowie ogrodu.
Ślady roślinożerców – nornica i karczownik
Jeśli Twoje rośliny zaczynają nagle więdnąć bez wyraźnej przyczyny, pierwszym podejrzanym powinna być nornica. Najczęściej znajdziesz podgryzione korzenie, uszkodzoną korę u podstawy młodych drzewek albo puste miejsca po zjedzonych cebulkach kwiatowych. To typowe znaki działalności fitofagów, czyli zwierząt żywiących się roślinami.
Karczownik wyróżnia się skalą szkód. Jako większy kuzyn nornicy potrafi zniszczyć całe partie korzeni i cebul w krótkim czasie. Zamiast pojedynczych uszkodzeń zobaczysz wtedy poważne ubytki w uprawach, a gleba będzie wyglądała, jakby została rozryta. Warto też zwrócić uwagę na kopce – są płytkie, nieregularne i różnią się od równych kretowisk.
Podsumowując: jeśli roślina obumarła, a w jej systemie korzeniowym widać wyraźne ślady przegryzania – winna jest nornica lub karczownik.

Ślady owadożerców – ryjówka i kret
Nie każdy kopiec czy tunel to powód do zmartwień. Ryjówki i krety nie żywią się roślinami, więc ich obecność w ogrodzie to nie problem, a wręcz wsparcie.
Ryjówka, choć bywa mylona z nornicą, w ogóle nie podgryza korzeni. Jeśli więc znajdziesz tunel, ale roślina pozostaje zdrowa, najpewniej masz do czynienia z owadożercą. To dobra wiadomość – taka obecność oznacza mniej ślimaków i larw w glebie.
Kret jest łatwy do rozpoznania, bo pozostawia po sobie charakterystyczne, duże i stożkowate kopce. Jego dieta składa się głównie z dżdżownic i owadów. Owszem, może podrywać rośliny przy kopaniu, ale nie niszczy ich celowo. W wielu przypadkach warto go po prostu tolerować – pracuje za Ciebie, spulchniając glebę i ograniczając populację szkodników.
Ryjówka i nornica – co z nimi robić?
Ryjówki i nornice często występują obok siebie, ale Twoje podejście do nich powinno być zupełnie inne. Ryjówkę warto wspierać i chronić, bo to sprzymierzeniec w walce z owadami, natomiast nornicę trzeba skutecznie ograniczać, by nie doprowadziła do zniszczenia ogrodu. Oto sprawdzone strategie, które pomogą Ci działać mądrze.
Jak wspierać obecność ryjówek?
Ryjówki to mali sojusznicy ogrodnika, dlatego najlepiej zapewnić im warunki, w których mogą spokojnie żyć i polować. Jednym z najprostszych sposobów jest tworzenie stref buforowych, czyli miejsc, w których nie ingerujemy za bardzo w przyrodę – mogą to być stosy drewna, sterty liści czy fragmenty ogrodu pozostawione w naturalnym stanie. To idealne kryjówki i miejsca łowieckie dla ryjówek.
Kolejnym elementem jest utrzymanie nieskoszonej trawy na obrzeżach działki. Nie trzeba zostawiać całego trawnika, wystarczy fragment, który będzie stanowił bezpieczne schronienie. Dzięki temu ryjówki chętniej pozostaną w Twoim ogrodzie, zamiast szukać nowych miejsc.
Ważne jest też, by unikać stosowania chemicznych środków ochrony roślin. Pestycydy są toksyczne nie tylko dla owadów, ale również dla ryjówek, które je zjadają. Jeśli chcesz zachować naturalną równowagę, stawiaj na biologiczne metody ochrony.
Nigdy nie niszcz nor ani kryjówek ryjówek – to ich bezpieczne schronienia. Unikaj też stosowania pułapek, które nie rozróżniają gatunków. Ryzyko przypadkowej eliminacji ryjówki jest w takim przypadku bardzo duże, a przypomnę, że ten gatunek jest objęty częściową ochroną.
Jak skutecznie ograniczać nornice?
Walka z nornicą nie polega na jednym „magicznych sposobie”. Skuteczność daje połączenie kilku metod, które odstraszają, utrudniają żerowanie i ograniczają populację.
Najważniejsze są bariery fizyczne. To mogą być siatki umieszczone wokół korzeni drzew czy krzewów, metalowe koszyki na cebulki kwiatowe albo podziemne zapory z siatki stalowej. To rozwiązania, które nie szkodzą innym zwierzętom, a skutecznie powstrzymują nornice przed podgryzaniem roślin.
Pomocne są także repelenty zapachowe i kulturowe. Nornice nie lubią zapachu niektórych roślin, np. czosnku, czarnego bzu czy mięty. Możesz je sadzić w pobliżu zagrożonych upraw, by naturalnie odstraszały gryzonie. Dostępne są też preparaty zapachowe w granulacie lub płynie, które dodatkowo zniechęcają nornice do bytowania w danym miejscu.
Dobrą metodą jest również zakłócanie ich korytarzy. Jeśli regularnie rozkopujesz i niszczysz tunele, nornice tracą poczucie bezpieczeństwa i często przenoszą się w inne miejsce. To prosta czynność, ale działa tylko wtedy, gdy wykonujesz ją systematycznie.

Co warto wiedzieć na przyszłość?
Najważniejsze, byś patrzył na ogród nie tylko przez pryzmat walki ze szkodnikami, ale jako na cały ekosystem. Twoim zadaniem jest zachowanie równowagi – wspierać gatunki pożyteczne, a ograniczać te, które niszczą uprawy.
Priorytetem zawsze powinny być selektywne bariery fizyczne, bo chronią rośliny bez ryzyka eliminacji gatunków pożytecznych. Z kolei w szerszej perspektywie warto stosować strategię tzw. strefowania: część ogrodu utrzymuj jako czystą uprawę, a inne fragmenty pozostaw jako dzikie siedliska dla drapieżników naturalnie kontrolujących nornice (np. sów, łasic czy lisów).
Długoterminowym celem jest stworzenie zrównoważonego i odpornego ekosystemu, w którym szkodniki nie mają przewagi, a pożyteczne gatunki mają swoje miejsce. Dzięki temu Twój ogród będzie wymagał mniej interwencji, a jego kondycja będzie stabilniejsza rok po roku.
Ryjówki zostaw w spokoju i wspieraj ich obecność – to Twoi mali sprzymierzeńcy. Nornice natomiast wymagają aktywnej kontroli, ale prowadzonej w sposób bezpieczny i przemyślany. Tylko wtedy osiągniesz efekt: ogród pełen zdrowych roślin, bez nadmiernych strat i bez ingerencji w naturalną równowagę.
Podsumowanie
Ryjówka a nornica to dwa zwierzęta, które wyglądają podobnie, ale w ogrodzie pełnią zupełnie różne funkcje. Ryjówka ze spiczastym pyszczkiem to pożyteczny owadożerca, który wspiera naturalną ochronę roślin, podczas gdy nornica, krępa i tępogłowa, jest groźnym szkodnikiem niszczącym korzenie, cebulki i młode drzewka.
Właściwe rozróżnienie ma ogromne znaczenie. Podgryzione korzenie i obumierające rośliny wskazują na nornicę lub karczownika, natomiast tunele w ziemi przy nienaruszonych roślinach to znak, że działa ryjówka albo kret – sprzymierzeńcy ogrodnika.
Dlatego warto wiedzieć, kogo masz w swoim ogrodzie. Ryjówki należy wspierać, a nornice skutecznie ograniczać, by zachować zdrowy i zrównoważony ekosystem.
Najczęściej zadawane pytania (FAQ)
Jak odróżnić ryjówkę od nornicy?
Ryjówka ma spiczasty, wydłużony pyszczek i jest znacznie mniejsza od myszy. To owadożerca i nie podgryza roślin. Nornica ma krępą sylwetkę, tępy pyszczek, krótki ogon i żywi się korzeniami, cebulkami oraz nasionami.
Czy ryjówka szkodzi w ogrodzie?
Nie, wręcz przeciwnie – ryjówka pomaga. Zjada owady, larwy i ślimaki, które mogłyby niszczyć Twoje uprawy. Jest gatunkiem chronionym, dlatego nie należy jej zwalczać.
Czy nornica podlega ochronie?
Nie. Nornica to szkodnik ogrodowy i można ją zwalczać. Ważne jednak, aby robić to w sposób bezpieczny dla innych zwierząt, np. stosując bariery fizyczne, naturalne repelenty i systematyczne niszczenie tuneli.
Po czym poznać, że w ogrodzie grasuje nornica?
Typowe objawy to więdnięcie roślin bez wyraźnej przyczyny, podgryzione korzenie i cebulki, uszkodzona kora u podstawy drzewek oraz płytkie tunele w ziemi.
Czy kret niszczy rośliny?
Kret nie zjada roślin, żywi się owadami i dżdżownicami. Może jednak podrywać rośliny podczas kopania. Choć jego kopce bywają uciążliwe, w większości przypadków kret działa na korzyść ogrodu.
Czym różni się karczownik od nornicy?
Karczownik jest większy, masywniejszy i bardziej niszczycielski. Żeruje na dużych korzeniach i cebulach, zostawia płytkie, nieregularne kopce i potrafi uszkodzić nawet dobrze ukorzenione drzewa.
Bibliografia
- https://zielonyogrodek.pl/ogrod/zwierzeta-w-ogrodzie/17546-ryjowka-w-ogrodzie-jest-grozna-czy-pozyteczna-nie-myl-jej-z-mysza-i-nornica
- https://www.obi.pl/porady-i-inspiracje/ogrod-i-wypoczynek/rosliny-ogrodowe/nornica-w-ogrodzie
- https://regiodom.pl/nornice-w-ogrodzie-jakie-szkody-powoduja-oraz-jak-sie-ich-pozbyc/ar/c9-15560726

Malwina Antonik
Absolwentka Języka polskiego w komunikacji społecznej na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie i pasjonatka copywritingu. Specjalizuje się w tworzeniu i redagowaniu artykułów specjalistycznych, szczególnie z zakresu tematyki wnętrzarskiej i ogrodniczej. Ceni precyzję słowa i merytoryczne podejście, aby odpowiadać na realne pytania czytelników. Prywatnie miłośniczka zwierząt i muzyki.
Warto zobaczyć
Warto zobaczyć

Kuchnia w stylu angielskim – czym się charakteryzuje jak ją urządzić? Radzimy
Przeczytasz w 13 minut





